wtorek, 16 grudnia 2008

00

Początek. Jezu Chryste, jak ja nie lubie zaczynać!
No ale. Przed Państwem kłębowisko luźnych myśli, z datą niekoniecznie zgodną z tą przy publikacji. Często piszę po nocach, na laptopie który, mimo wielkich wojen, z internetem połączony nie jest. Wiecie, jak jesteś małym brzdącem, przy odrobinie szczęścia, któreś z rodziców czyta Ci bajki na dobranoc. Kiedy podrastasz piszesz je sobie sam.
Tyle odemnie, enjoy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz